Dzisiaj jest poniedziałek, 29 kwietnia 2024. Imieniny Hugona, Piotra, Roberty

Musimy mówić jednym głosem

2014-11-03 08:08:06 (ost. akt: 2014-11-03 08:13:23)

Rozmowa z Anną Wasilewską, członkiem zarządu województwa, o rozwoju Olsztyna.

Musimy mówić jednym głosem

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

— Olsztyn i sąsiednie gminy to jeden organizm. I jeżeli tak nie spojrzymy na sprawę, to nic z polityki transportowej nie będzie — tak pani powiedziała podczas niedawnej debaty o komunikacji.
— Mówi się, że człowiek jest tyle wart, ile warci są ludzie wokół niego. Myślę, że bez większego ryzyka mogę to samo powiedzieć o Olsztynie: jest tyle wart, ile warte są gminy wokół niego. Olsztyn powinien traktować sąsiednie gminy podmiotowo nigdy przedmiotowo. Moim celem będzie dążenie do integracji, współpracy miasta i przyległych gmin. To system zależnych od siebie struktur. Dotyczy to kwestii nie tylko komunikacyjnych ale również gospodarczych, kulturowych, edukacyjnych. Pamiętajmy, że powstająca obwodnica jest też szansą na współinwestowanie na przyległych do niej terenach. Konieczność stworzenia zintegrowanego systemu komunikacyjnego miasta, wymaga wykorzystania między innymi podmiejskich linii kolejowych i dróg gminnych. Procesy suburbanizacyjne powodują konieczność komunikowania ludzi mieszkających na terenach przyległych gmin, a pracujących w Olsztynie, jak też chęci korzystania mieszkańców gmin z oferty kulturalnej czy edukacyjnej miasta.

— Czy receptą na rozwiązanie problemów komunikacyjnych mogą być Zintegrowane Inwestycje Terytorialne?
— Unia zaproponowała to nowe narzędzie w ramach programów 2014-2020, muszę przyznać, że ZIT idealnie wpisuje się w naturalną koncepcję programową, którą przyjęłam jako fundament tego, czym chciałabym się zająć jako prezydent Olsztyna. Nie ma sukcesu, który jest wynikiem działania jednego czynnika. ZIT jest z pewnością receptą, w dodatku ofertą komplementarną, bo wymusza od razu rozwiązania i wdrożenia zintegrowane, całościowe. Nawet najlepszy program nic jednak nie znaczy, dopóki ludzie nie zrozumieją postawionych celów i sposobów ich realizacji. Myślę zarówno o społecznościach jak i inwestorach, urzędnikach, przedstawicielach samorządów. W sprawach, które dotyczą wszystkich, wszyscy powinniśmy mówić jednym głosem.

— Internauci obserwujący debatę zwrócili uwagę na niewykorzystaną komunikację szynową. Czy jest jeszcze szansa na takie rozwiązanie?
— Jest taka szansa, tym bardziej, że biorąc pod uwagę obecną sytuację kolejnictwa w Polsce, obie strony powinny być szeroko tym rozwiązaniem zainteresowane. W dodatku jest to program, którego realizacja bardziej zależy od woli i decyzji niż od pieniędzy. Po rozmowach jakie wielokrotnie odbywałam z pracodawcami, wiem, że czekają na takie ułatwienia i rozwiązania.

— Komunikacja szynowa to także tramwaje. Czy jednak rozwiążą problemy komunikacyjne Olsztyna?
— Pani redaktor, ani tramwaje, ani najlepsze drogi same w sobie nie rozwiążą problemów komunikacyjnych Olsztyna. Trzeba zwrócić uwagę na specyfikę Olsztyna pod względem topografii, zasięgu terytorialnego i aktualnej infrastruktury drogowej. Tramwaje są jednym z czynników, który może pomóc, ale pod warunkiem, że będą częścią mądrze opracowanego systemu zintegrowanej komunikacji. Dotarcie łączoną komunikacją z punktu A do punktu B będzie tańsze, szybsze, łatwiejsze i dostępniejsze, tylko wtedy tramwaje odegrają oczekiwaną od nich rolę. Nie można budować linii tramwajowych, które omijają centra gospodarcze czy tereny o dużej aktywności działania mikro, małych i średnich firm. Od linii tramwajowych w Olsztynie nie mamy już odwrotu, teraz musimy rozwiązać problem ich pełnej przydatności w strukturze całego miasta. Czasu jednak zostało niewiele. Nowy prezydent stoi przed najtrudniejszym bodaj od lat zadaniem. Tę inwestycję trzeba dokończyć do grudnia 2015 roku albo miasto pogrąży się na lata w długach.

— I odwieczny sen olsztynian: obwodnica. Część gmin sąsiadujących z Olsztynem protestuje, część upatruje w niej szansy na rozwój gospodarczy.
— Obwodnica Olsztyna nie jest projektem innowacyjnym. Większość odpowiedniej wielkości miast na świecie ma obwodnicę. I to od nas zależy, jak wykorzystamy tę inwestycję. Powtórzę zatem, obwodnica stwarza szansę na ożywienie gospodarcze, pod warunkiem że będziemy mieli długofalowy plan jej wykorzystania, a nie jak dotąd doraźne pomysły, które są w trakcie realizacji wielokrotnie korygowane. Strategia budowania przyszłości musi być tworzona na dekady i dla następnych pokoleń.

Rozmawiała: Karolina Tomaszewska

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB